NIEZNAJOMI |
Patrzymy na siebie zupełnie nieśmiale skrywane spojrzenia, jakby niedbałe i pragnę być bliżej temu spojrzeniu utonąć w nim, odnaleźć, spróbować się przemóc W tym spoglądaniu spędzamy chwilę by przejść obok siebie inaczej niż zwykle by choć trochę się zwrócić ku sobie machnięciem ręki, nieuważnym krokiem I ponownie uświadamiam sobie, że jutro znów na tym samym peronie będę oczekiwać na tę właśnie chwilę by z moim nieznajomym się minąć mile 30.06.2009
|