SEN - NAJLEPSZY PRZYJACIEL

Może jedna noc, może dwie
Prześpię się, przejdzie gniew
Gniew na tą bezczynność
Na to zmartwienie, wieczne zmęczenie

Życie między palcami ucieka
Człowiek goni człowieka
A ja stoje w miejscu i się obracam
Ciągle pamięcią zawracam

Cóż mi z tego myślenia?
Nie oczyści mi to sumienia
Bezsens w każdej tej myśli
Może znów coś mi się przyśni...

Rano budzę się taka szczęśliwa
W barwnych snach znów dziś byłam
Jakiś dom, obcy jacyś ludzie
Mogę żyć w tej obłudzie?
 
Miłość jest wciąż podporą
Ucieczką przed tym co w koło
Choć koszmar przeplata spełnienie
Warto być w piekle, by potem znów móc być
                             ... w niebie

29.04.2002

Komentarze użytkowników (1)
Wystawiony przez małgorzata, z 13-10-2011 19:34,
Mogę spać 48 godzin ,budzę się, jestem zła , bo się nie wyspałam.
 
» Odpowiedz na komentarz...

Dodaj swój komentarz