SYZYF

Bladoróżowe dłonie,
widzę, że znów się boję
Serce mocniej bije,
może jednak dam mu siłę
Zabijałam tyle razy,
więc spokojnie się odważę
Tylko jeden mały ruch,
nie ma mnie, nie ma już...

Pętla mocniej zaciska,
ktoś pragnie mego nazwiska,
na cmetarz niespełnionych nadziei,
nosić mi róże każdej niedzieli
Może się poświęcę na to
i zawołam : tato, tato
W końcu dobre rozwiązanie,
moje życie, tak niedbałe...

Gdy przychodzi zła godzina,
znów się wszystko rozpoczyna
Próby nie znające granic,
pragnę się tak ranić, ranić
Przychodzisz już któryś raz,
mój wybawco, aż tak mnie znasz?
W siatce czarny golf,
zaczekam, aż się zagoi to...

31.05.2002

Komentarze użytkowników (2)
Wystawiony przez fhlroiji, z 08-04-2010 05:22,
5WIEPg dmggbkvspwox, [url=http:// pommygcrcxve.com/] pommygcrcxve[/url], [link=http:// xknvjhltlckt.com/] xknvjhltlckt[/link], http:// feycekrvldrs.com/
 
» Odpowiedz na komentarz...

Wystawiony przez Edytka, z 16-09-2008 13:13,
Wierszyk jest przepiękny......popr ostu brak słów
 
» Odpowiedz na komentarz...

Dodaj swój komentarz