ZMIANA

Jaka kiedyś byłam głupia,
umiałam  na siebie patrzeć, tylko siebie słuchać
Brak niewinności i ślepe niezdecydowanie,
setki myśli co nigdy nie miały granic
Decyzje często nie szczere,
bo przecież i tak to zmienię

Wydawało mi się, że kocham cały świat,
i że on kocha mnie tak
I tu też był mały błąd,
jak trudno było przyjąć to
Nagle stałam się tak bezwartościowa,
bezużyteczna, niekolorowa

Spadałam tak prawie rok,
z chmur wykreowanego ideału,
wprost do Twoich rąk
Wolne było to spadanie,
pogubiłam tyle marzeń
Już nie umiem, nie potrafię...

Tyle osób, tyle słów, wszystko w brud,
szybko zapomnieli mnie, nie dziwię im się
Może teraz jest ten moment, że już jestem sobą
Trochę nudna, lecz prawdziwa,
mniej zabawna, mniej złośliwa..?
Zmieniłam siebie, zmieniłam swój świat,
lepiej mi, lepiej wam...

01.06.2002

Komentarze użytkowników (2)
Wystawiony przez Wiolka, z 30-11-2010 10:44,
Cuż z przyjaźni kiedy nie można kochać tego ktorego całym sercem się kocha
 
» Odpowiedz na komentarz...

Wystawiony przez małgorzata, z 26-10-2010 12:12,
nie da się każdej koleżanki i kolegi lubić ,jeżeli się lubi i dobrze nam jest w ich towarzystwie nie potrzebne nam są zmiany, wiersz piękny.
 
» Odpowiedz na komentarz...

Dodaj swój komentarz