ja jestem z moim narzeconym od trzechlat ale ostatno wogle sie nierozumiemy i wciasz klucimy kocham go ale on zbyt czensto mi docina ze sa dziewczyny ktore go zechca niewiem co robic niemam juz do niego zaufania. moje serce krzycz pomocy bo niewiem co robic
Byłam z chłopakiem którego naprawdę kocham. Byłam z nim kilka razy.. rozchodziliśmy się i schodziliśmy ... wiedziałam że to miłość. Nie jesteśmy razem już 2 miesiące ciągle o nim myśle .. Nie wiem co robić . . Mam 20 lat a on 19 ... chciała bym bardzo znów do niego powrócić . Ciężko mi jest strasznie. Nie ma dnia i nocy abym o nim nie myślała, nie płakała. Tęsknota jest najgorsza. "najgorsze jest być przy osobie którą się kocha a wie się że ona nigdy nie będzie Twoja" Pragnę znów się w niego wtulić i poczuć bicie jego serca ... co mam robić odpuścić czy walczyć?:(
Wystawiony przez krzysztof249@onet.pl, z 08-01-2012 16:31,
klepsydra przesypuje dokładnie powoli i miarowo..przemijasz nieuchwytny czasie a my wraz z tobą-murszeje kamień posagu na wielkość zmienia się moda i pień wiekowego dębu czasowi się podda-cóż znaczą chwile dni wieki wobec tej prawdy jedynej że tylko w jednym człowieku jest coś co nie przeminie-klepsydra przesypuje piasek za ziarnkiem toczy się ziarnko..tak-
przemijamy my wszyscy w czasie lecz wieczność mamy otwartą...
ja zerwalam swoj zwiazek po ponad 5 latach mam z nim dzieck 3 letnia wiki. mimo ze poznalam kogos i dobrze spedza mi sie z nim czas to tak bardzo tesknie... placze nocami nie wiem czy to kiedys przejdzie mi...? najgorsze jest to ze po rozstaniu wyznal mi ze zdradzil mnie...mimo bolu zdrady mam nie kiedy chec pobiedz do niego i powiedziec ze dalej go kocham. nie wiem co robic???
ja sie rozstalam w dzien moich zareczyn... nawet do nich nie doszlo.. fajny wstyd.rodzina itd..;/ ale trzeba zyc dalej .BO CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI
Ja byłam z chłopakiem rok w naszą rocznice musiałam z nim zerwać ponieważ zdradził mnie z moją najlepszą przyjaciółką. Oszukiwał mnie ciągle mówił że idzie z kumplami pograć w piłkę a szedł do niej to było okropne. Był z nią i ze mną. Ja byłam z nim rok a ona 6 miesięcy ukrywali to przede mną Kochali się za moimi plecami. A miałam już takie wielkie plany związane z nim ślub i różne. Szukałam wspólnego mieszkania abyśmy mogli być na swoim utrzymaniu a nie na jego rodzicach. Mimo że zrobił mi takie okropne świństwo jakie tylko można zrobić to i tak za nim tęsknie i nadal go kocham. Pomóżcie mi.
Wystawiony przez samotna i zagubiona, z 06-10-2011 13:50,
Byłam z chłopakiem 3 lata... Jeden wypadek zniszczył całe moje życie.... zamiast witać go kilka razy, pożegnałam go raz a na zawsze.... Mojego cierpienia nie da się określić słowami. Był całym moim światem... Nigdy nie zapomnę jego cudownego uśmiechu...,